sobota, 31 maja 2008

sobota, 10 maja 2008

czwartek, 1 maja 2008

Dzisiaj z okazji długiego łikendu wybraliśmy się na wycieczkę rowerową, tzn ja biegłem a pańcia z pańciem jechali. Fajnie było i ładnie.

Oto ja, zmęczony ociupinkę,

ale dałem radę zrobić taki wyczyn, ha.


no dobra zdejmijcie mnie juz



teraz odpocznę



pańcia daj już spokuj z tymi zdjęciami, blee



no dobra usmiechnę się



A później byliśmy jeszcze nad jeziorkiem, i też było fajowo:)